czwartek, 13 kwietnia 2017

Wielki Czwartek w Mount Mary Church

Dziś Wielki Czwartek, dzień obchodzony jako pamiątka Wieczerzy Pańskiej, która stała się jednocześnie Ostatnią Wieczerzą. Jako, że jestem osobą wierzącą i nie wstydzę się do tego przyznawać - dziś będzie kościelnie ;)

Wielki Czwartek w liturgii kościoła katolickiego otwiera tzw. Triduum Paschalne. Co roku staram się uczestniczyć w tych wydarzeniach, aby lepiej przeżyć święta Zmartwychwstania Pana Jezusa. W tym roku nie będzie inaczej. Liturgia Wielkiego Czwartku już za mną. Reszta przede mną ;)

Dlatego również podczas podróży palcem po mapie nie zamierzam z tego rezygnować.
W Mumbaju znajduje się kilka kościołów. Wybrałam jeden.


Wielki Czwartek i całe Triduum (bo czemu nie?) proponuję przeżywać w bazylice Matki Boskiej (Basilica of Our Lady of the Mount). Nie za bardzo wiem jak to przetłumaczyć na język polski... Bazylika naszej Pani z Góry...(?) Prawdopodobnie chodzi o to, że kościół ten znajduje się na wzniesieniu. Nazywa się je "Sunderban Bandra" i rozciąga się z niego piękny widok na potężne Morze Arabskie.
Zwyczajowo kościół ten nazywa się Mount Mary Church.


Ten piękny kościół był kilkukrotnie przebudowywany, Pierwsza kaplica w tym miejscu powstała już w XVII wieku za sprawą Ojców Jezuitów (czy tylko ja mam wrażenie, że jezuici są wszędzie? Pozdrawiam serdecznie wszystkich moich znajomych jezuitów, zwłaszcza tych z Krakowa!), Oni też sprowadzili z Portugalii rzeźbę Matki Bożej. Wiąże się z nią kilka opowieści, ale przytoczę jedną.

Ok. 1700 r. na kaplicę napadła ogromna grupa piratów. Podczas plądrowania kościoła byli bardzo mocno zawiedzeni tym, jak mało było tam cennych rzeczy. Rozczarowani, zbeszcześcili rzeźbę Maryi odcinając jej prawą rękę. Planowali całkowicie ją zniszczyć, ale wtedy napadła na nich bardzo liczna armia pszczół! Uciekali przed nimi w wielkim popłochu, dlatego rzeźba przetrwała.
Oczywiście odrestaurowaną ją, a w miejsce brakującej ręki coś dodano ;) Obecnie rzeźba przedstawia Maryję z Jezusem ;)



Uważa się, że Maryja w tym miejscu, szczególnie opiekuje się chorymi. Kościół ten znany jest z licznych uzdrowień i cudów.
'Bandra Fair' albo 'Feast of Mount Mary' to tygodniowe święto, które odbywa się we wrześniu w kościele Mount Mary. W okolicy kościoła można spotkać wielu sprzedawców oferujących słodycze, figurki Maryi i świece. Co ciekawe część tych świec jest w kształcie części ludzkiego ciała. Kupujący je chorzy, którzy cierpią na jakieś dolegliwości, w ten właśnie sposób chcą zwrócić uwagę Maryi na swoją chorobę.
To święto musi być niesamowite! Indusi kochają przecież ubierać wszystko kwiatami, palić świece, kadzidełka, dekorować, stroić, bawić się, tańczyć... Spójrzcie zresztą na te zdjęcia:











Turyści z całego świata, którzy odwiedzają Mumbaj, zawsze chętnie odwiedzają ten popularny kościół, zwłaszcza podczas tego święta.

Ciekawe jak obchodzi się tam Triduum Paschalne i Wielkanoc...



A na nadchodzące dni życzę wszystkim, którzy tutaj trafią - przeżycia tego czasu w skupieniu i zwrócenia uwagi na najważniejszą prawdę jaka z tych dni płynie - Jezus za nas umarł i dla nas żyje! ;)
Dobrych Świąt! ;*

środa, 5 kwietnia 2017

Dobranoc Taj!

Mumbaj jest ogromnym miastem, dlatego odwiedzając go, musimy się gdzieś zatrzymać. Podróż palcem po mapie ma ten plus, że nie ograniczają nas fundusze. Dlatego proponuję zdrzemnąć się w the Taj Mahal Palace Hotel. Kto bogatemu zabroni? :D



Widoczny jest on już z pierwszego punktu wycieczki, czyli z wrót Indii.



Budynek hotelu został oficjalnie oddany do użytku 16 grudnia 1903 roku.
Powszechnie uważa się, że Jamsetji Tata (czołowy indyjski przemysłowiec) postanowił zbudować ten obiekt po odmówieniu mu pobytu w hotelu Watson (który uchodził za największy w tym czasie w Bombaju), gdyż był skierowany "tylko dla białych gości". Jednak ta historia została zakwestionowana przez niektórych komentatorów, którzy sugerują, że Tata prawdopodobnie wcale nie kierował się zemstą przeciwko brytyjskiej sieci hoteli. Prawdopodobnie zasugerował się apelem redaktora "The Times of India", który mocno odczuwał brak hotelu "godnego Bombaju". 
I dobrze odczuwał ;P 
Architektami byli Sitaram Khanderao Vaidya oraz D.N Mirza, natomiast wykonawcą był brytyjski inżynier W.A. Chambers, co świadczy o tym, że pierwsza historia chyba raczej nie jest prawdziwa. Niemniej jednak to co stworzyli zachwyca do dziś. 
Był to pierwszy w Indiach hotel, posiadający elektryczność, windy i mnóstwo innych udogodnień. Uchodził za najnowocześniejszy w całych Indiach i nadal jest uważany za jeden z najlepszych hoteli na świecie.
W 1973 dobudowano The Taj Mahal Tower składający się z 22 pięter. Moim skromnym zdaniem, kompletnie nie pasuje to ani do części macierzystej, ani do ogólnego krajobrazu... Ale może ja się nie znam ;p Razem z "wieżą" The Taj Mahal Palace ma 560 pokoi (!). Sami zobaczcie jaki panuje tam przepych!




Niestety pewnie część z Was kojarzy go z takich obrazków:




26 listopada 2008 roku miało tam miejsce bardzo smutne wydarzenie jakim był atak terrorystyczny. Taj Mahal Palace Hotel został specjalnie wybrany przez organizację terrorystyczną Lashkar-e-Taiba na miejsce ataku, aby "zadać cios w symbol indyjskiego bogactwa i postępu". Ataki miały miejsce również w innych miejscach. Trwało to trzy dni. Zginęło 175 osób, jeszcze więcej zostało rannych.

Ten smutny fakt zapisał się na kartach historii, ale hotel bardzo szybko wrócił do wcześniejszej świetności.
Dlatego dziś możemy się w nim wirtualnie przespać ;) Proponuję pokój z widokiem na Gateway of India ;)
Zapraszam do łóżka!


Dobranoc! शुभ रात्रि !

Wielki Czwartek w Mount Mary Church

Dziś Wielki Czwartek, dzień obchodzony jako pamiątka Wieczerzy Pańskiej, która stała się jednocześnie Ostatnią Wieczerzą. Jako, że jestem os...